poniedziałek, 25 maja 2015

Wracamy do formy !

Oj dawno mnie nie było. Zamieszanie związane z odszkodowaniem za potrącenie mojej osoby na pasach :) sprawa nadal trwa. Sprawca został ukarany przez sąd a tymczasem czekamy na dalsze wypłaty odszkodowania. Może któraś z Was ma w domu tchórzofretkę, królika bądź świnki morskie to już teraz zapraszam Was do zakupów w sklepie internetowym ! w ciągu miesiąca powinien już działać na pełnych obrotach :) Tymczasem wracamy do zdrowego jedzenia i ruchu. U mnie z jedzeniem ostatnio bywa różnie. Co prawda już pożegnałam się z tanimi łazankami z Auchan na wagę i zamieniłam  na obiad na wagę. Prawda jest taka, ze taki obiad kosztuje mnie co najmniej 10 zł ale przynajmniej nie jest tłusty i stęchnięty.  Niestety system pracy mam zmianowy i nie mamy mikrofalówki więc domowe ciepłe obiady odpadają. Ale i na to jest sposób. W domu gotuje ryż , wkładam do pojemniczka a na wagę dokupuje leczo z kurczaka i warzyw. Wychodzi ok 5 zł a obiad jest ciepły. Kolejny temat słodyczy. Z nimi jakoś sobie radzę, nie mam napadów choć zdarzało się że kupiłam ciastka bel vita i jadłam hurtowo ale ogólnie przez ten okres czasu źle nie było.  Główny problem to picie wody, muszę znowu zacząć to kontrolować bo za mało wypijam. Co kilka dni biegam, niestety nie tak regularnie jak rok temu ale z pogoda jest problem albo pada albo jestem w pracy :) ale to ma nadzieje, że również się poprawi. Dzisiaj jest ciepło , może niezbyt słonecznie ale czeka mnie wizyta u weterynarza. Ostatnio gekon mi się poważnie pochorował + dzisiaj wizyta z królikiem, ze świnkami tez by się przydało zrobić przegląd no ale trzeba poczekać do wypłaty.
.
Plan na najbliższy tydzień:

- woda conajmniej 1,5 litra wody
- bieganie przynajmniej 4 razy 
- hula hop w ruch